Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Stokrotka
Treść opinii: Spieszyłem się po pracy i zajechałem na szybkie zakupy do Stokrotki. Miałem kupić troche wędliny, a że nie jadam dużo to poprosiłem kilka plasterków szynki wędzonej i Pani z obsługi ukroiła. Potem poprosiłem 4 kiełbaski parówki i także je dostałem. Nic do tej pory dziwnego. takie ilości kupuje większość ludzi. Ale dostałem po twarzy jak poprosiłe o pół laski (pętka) cienkiej kiełbasy. Żeby to była jakaś najtańsza. To była najdroższa. Pani poinformowała mnie, że nie może mi sprzedać mniej niż cały kawałek. Odmówiłem ponieważ starczyłby mi na tydzień, a wiadomo że dzisiejsze wędliny po dwóch dniach nie nadają się do spożycia. Jest to pierwszy przypadek z jakim sie spotkałem aby nie można było kupić czegoś na wagę jak jest sprzedawane na wagę. To tak jakby kupować arbuza i nie móc poprosic o jego przekrojenie.