Opinia użytkownika: Adam_798
Dotycząca firmy: LIDL
Treść opinii: W dniu 06.02.2013 po godzinie 16 podjechałem na zakupy do sklepu Lidl na parkingu było około 20 samochodów. Po wyczepieniu wózka wszedłem do środka. Podłoga w przejściu była miejscami mokra, w środku sklepu było około 40 -50 osób. W dziale pieczywo asortyment był przebrany, chleb w kilku przypadkach był pozgniatany. W dziale wędliny w rogu chłodni piętrzyła się sterta opakowań po produktach , na pułkach z wędlinami znajdowały się opakowania z serem i jogurty. W dziale przemysłowym pracowała Pani , która wykładała towar podszedłem i poprosiłem o pomoc w znalezieniu tartej bułki Pani nie przerywając pracy pokazał ręką na początek sklepu i poinformowała mnie , że tarta bułka jest w dziale pieczywo z prawej strony na dole i wróciła do wykładania towaru. Asortyment w dziale przemysłowym znajdował się na metalowych koszach. Był chaotycznie porozmieszczany wkręty leżały koło odzieży, wiertarki znajdowały się obok osprzętu elektrycznego. Dawało to obraz nieładu. W dziale napoi znalazłem miejsca z brakującym towarem, podobnie była w chemii. Porozrywane opakowania po napojach i piwie leżały na pozostałym towarze i na podłodze. Personel był prawie niewidoczny ,Panie co prawda poruszały się po sklepie z paletami towaru. który był tak ustawiany że utrudniał poruszanie się wózkiem. Po dokonaniu zakupów udałem się do kasy, byłem 3 w kolejce.Gdy wyładowałem towar na taśmę Pani z kasy zwróciła na to uwagą i poprosiła swoją koleżankę o otworzenie 2 kasy. Gdy doszedłem do kasy kasjerka przywitała mnie, sprawdziła czy kosz jest pusty i zaczęła kasować towar. Pani z kasy podała kwotę do zapłaty, podałem kartę. Po zakończeniu operacji Pani podała mi paragon i kartę i podziękowała za zakupy ale nie zaprosiła do ponownych zakupów.