Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik

Dotycząca firmy: Frac Delikatesy

Treść opinii: W czwartkowy wieczór przygotowywałam kolację dla rodziny, otworzyłam zakupiony w tym dniu chleb krojony. Często dokonuję zakupu w tym osiedlowym sklepie, bardziej z wygody i bliskości niż z ekonomicznego punktu widzenia, bo jest drogo. Wracając do meritum, po otwarciu foliowego opakowania, uderzył mnie dość osobliwy zapach. Uznałam jednak, że to przez tworzywo sztuczne i zaczęłam przygotowywać kanapki. Podając je na stół spostrzegłam grymas na twarzy familii więc uznałam, że coś jest na rzeczy. Swąd stał się przedmiotem rodzinnej zmysłowo-węchowej analizy jej członków. Pochodzenie zostało ustalone, swąd wydobywał się z chleba. Sprawdziłam termin przydatności do spożycia, pozostały jeszcze trzy dni. Rodzinę pożywiłam makaronem z serem i choć niekoniecznie miałam siłę i chęć, wsiadłam do samochodu i wróciłam do sklepu. Grzecznie przedstawiłam sytuację Pani kierownik sklepu, która bez wahania skierowała mnie na stoisko z pieczywem, w celu dokonania zwrotu pieniędzy za chleb. Ku mojemu zdziwieniu Pani ekspedientka miała zupełnie odmienne zdanie. Komentarz stawał się coraz bardziej irytujący, zwłaszcza, że kupowałam w zamian bułki i naprawdę nie miałam zamiaru doprowadzać do konfliktu. Poniżej zamieszczam dialog, z tej quasi scenki rodzajowej: - Ekspedientka - nie, no nie rozumiem kierowniczki..., ja inaczej bym postąpiła.- Ja - szanuję Pani zdanie ale myślę, że nie ma sensu komentować.- Ekspedientka oglądając wymownie pieczywo- powinnam, jeśli już zwrócić za połowę tego chleba.- Ja - decyzja Pani kierownik jest jednoznaczna, więc proszę zrobić to co zaleciła.- Ekspedientka - przecież tu zostało tylko kromek, więc dlaczego mam oddać za cały chleb? O 2.80 zł się Pani kłóci...Ja się kłócę... ja? - Proszę Pani, jeszcze słowo i zażądam zwrotu pieniędzy za pasztet, którego użyłam do posmarowania kromek. Pani mruknęła coś w nieartykułowany sposób i podała mi paragon. Nie miałam siły na nic więcej, nawet na zjedzenie zachęcająco pachnących bułeczek.