Opinia użytkownika: Jan_107
Dotycząca firmy: PKP Zielona Góra
Treść opinii: Odprowadzałem przyjaciela na pociąg z Zielonej Góry do Frankfurtu nad Odrą. W rozkładzie jazdy widnieje połączenie regionalne na tym odcinku, pociąg osobowy. Jest odległość to około 90-95 km. Kupując bilet przy kasie, poprosiliśmy o bilet "do Franfurtu". Kasjerka zapytała "międzynardowy?" na co trochę zdziwieni odpowiedzieliśmy "no tak, do Franfurtu nad Odrą, w Niemczech". Pani po chwili zaczęła drukować bilet i podając kwotę do zapłaty 57,43 zł !!!. Przyjaciel wyciągnął kartę, na co natychmiast usłyszał "nie ma płatności kartą". Zapłacił gotówką. Od samego początku bardzo nie pasowała mi cena biletu. Nie dawało mi to spokoju, więc po odjeździe pociągu, wróciłem do kas i celowo podszedłem do innego okienka kasowego - nr 1. Zapytałem w taki sam sposób "proszę mi powiedzieć, ile kosztuje bilet do Franfurtu nad Odra?" Pani kasjerka odpowiedziała "18 zł do Słubic i tam kupuje pan u konduktora bilet graniczny za 4 zł , czyli w sumie płaci pan 22 zł". Udałem się więc ponownie do drugiego okienka kasowego ( tam gdzie kilka minut wcześniej kupiony został bilet). Na pytanie dlaczego kasjerka sprzedała bilet w cenie 57,43 zł kasjerka z oburzeniem stwierdziła "no przecież ja informowałem i pytałam czy ma być bilet międzynarodowy!" Kasjerka w chwili zakupu nawet przez chwilę nie zająknęłą się o możliwości podróży według zasad ruchu przygranicznego a w chwili zwrócenia uwagi na to, zaczęła bezczelnie kłamać, że przecież on informowała. Na dworcu brak jest jakichkolwiek informacji o takiej możliwości podróży na tym odcinku. Kasjerka jak chce to poinformuje i sprzeda bilet na podróż w cenie 22 zł a jak nie - to skasuje 3 razy tyle - 57. Tak wygląda obsługa w kasach biletowych NOWEGO dworca PKP w Zielonej Górze.