Opinia użytkownika: Rozważna
Dotycząca firmy: KZK GOP Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego
Treść opinii: Najpierw spostrzeżenie dotyczy dnia12 stycznia br sobota, rozumiem weekend- choć nie dla wszystkich.Na tramwaj wyszłam dośc wcześnie, z doświadczenia wiem, że jedzie on kiedy chce i o jakiej porze chce jeśli chodzi o sobotnie poranki. Na domiar złego na trasie,która liczy od mojego przystanku począwszy do końca mojej jazdy przystanków11 ten tramwaj 4 razy mija się z innymi tramwajami, co skutkuje oczekiwaniem na tę mijankę postojem za każdym razem.Wracając do tematu, jakież było moje zdziwienie, gdy wagon podjechał spóźniony o całe 15 minut, no cóż na mrozie spędziłam w efekcie 35 minut dodatkowo. W tramwaju niestety nie ogrzałam się jak po cichu marzyłam, ogrzewanie wyłączone, na dodatek na przystankach, gdzie ludzie nie wysiadali, ani na dworze nie stali w oczekiwaniu na pojazd tramwaju, ten nie zatrzymywał się, czym nadrabiał chyba opóźnienie.W Chebziu znajduje się centrum dowodzenia, podeszłam wiec do okienka z zapytaniem czy jest zmiana godzin kursowania tramwajów, na co nie pani przy okienku, lecz niewidzialny głoś z wewnątrz huknął:" ma pani coś do pisania, to prosze zanotować" ... i podaje mi numer telefonu zaczynający sie na 601... i tak dalej, po czym stwierdza- "tam zadzwonić z pretensjami".Uf.. pełen profesjonalizm, a bilety coraz droższe. To tyle gwoli wstępu.Przejdzmy do sedna sprawy. Jest dzień 14 stycznia poniedziałek, spieszę się do pracy.Przed wyjściem z domu sprawdzam na stronie internetowej rozkład jazdy- mój tramwaj ma jechać 7.12, wychodzę więc o 6.55, Na przystanek mam 3-4 minuty (nie spiesząc się), niestety tramwaj jedzie o 2 minuty za wcześnie(czyli nie wg rozkłady), wsiadam, po przejechaniu połowy 1 przystanku -przerwa, d ł u g a , czekamy uwięzieni w tramwaju,aż w końcu ruszamy,właśnie pierwsza mijanka za nami,potem kolejna, znów kolejna, i jeszcze jedna, po czym standardowo przystanek przy Starej Silesii jest omijany (czyli motorniczy nie zatrzymuje się), i dobijamy do ostatniej mijanki, koszmar.Jeszcze jeden ostatni przystanek i już- jesteśmy,.Efekt tej jazdy jest taki, że zamiast 16 minut , które obiecuje nam KZKGOP do celu, w rzeczywistości w Chebziu jestesmy po 38 minutach.W wagonie zimno, motorniczy zamiast ogrzewania zafundował nam chłodzienie .Minusem tej linii są też brudne wagony, co już z rana można zaobserwować . Do procederu tej linii należy również "zabawa": polega ona na tym, że motorniczy czekają na podbiegających pasażerów i w chwili, gdy oni dobiegają do drzwi-motorniczy zamykają drzwi i odjeżdżają- byłam wielokrotnie tego świadkiem sama dwukrotnie tego doświadczyłam.Mam nadzieję,że ten proceder wkrótce sie skończy i ktoś odpowiedzialny położy temu kres.