Opinia użytkownika: ES_1
Dotycząca firmy: Grupa BPS - Bank Polskiej Spółdzielczości
Treść opinii: Jakiś czas temu byłam zmuszona udać się do Banku Spółdzielczego by wpłacić czesne za studia. Z racji tego, że moja uczelnia ma konto w Banku Spółdzielczym przelew już po kilku minutach był na koncie Uczelni. Po wejściu do banku, ku mojemu zaskoczeniu nie zobaczyłam kolejki klientów, ba! nie zobaczyłam an jednego klienta, co nie okazało się być jednak plusem... W banku była przeraźliwa cisza! Ja wpłacałam jedynie pieniądze na konto (a raczej usiłowałam wpłacić), ale zanim uzupełniłam blankiet bo okienka kredytowego podeszła para w sprawie kredytu konsumpcyjnego. Byli bardzo skrempowani gdyż wszyscy dookoła dokładnie słyszeli o czym mówią (!). Po uzupełnieniu blankietu, podeszłam do okienka. Niestety musiałam poczekać aż Pani kasjerka dokończy rozmowę z koleżanką. Rozmowa dotyczyła porannej zmiany i systemu w jaki sposób należy go odpowiednio zamknąć. Do rozmowy dołączyły się jeszcze dwie Panie. Po kilku minutach temat się zakończył a Pani Kasjerka w końcu zwróciła na mnie uwagę. Niestety nie była zbyt miła, odpowiadała półsłówkami, nie uśmiechała się i małą postawę "pracującej za karę". Dodam tylko, że spędziłam tam około 15-20 minut. Moje wrażenie było bardzo negatywne. Uważam że bank to miejsce gdzie każdy musi mieć odpowiednią swobodę wypowiadania się. Panie chyba z racji tego że mają mało klientów czują się tam nazbyt swobodnie, co przekłada się na to że klient czuję się nieswojo gdy słucha ich rozmów. Może gdyby Pani obsługująca mnie była miła, nie byłabym tak krytyczna, ale niestety nie była.