Opinia użytkownika: Justyna_1382
Dotycząca firmy: Classic fitness
Treść opinii: W sobote, 5 stycznia bierzacego roku, o godzinie 18 , postanowilam odwiedzic klub fitness/silownie przy ul. Bohaterow Westerplatte 17 w Warszawie. Slyszalalm ze miejsce to jest swietnie wyposazone, ze maja tam zawsze do dyspozycji profesjonalnego trenera, oraz saune. A ja tego dnia bardzo potrzebowalam odskoczni, relaksu i wypoczynku. Miejsce sprawilo na mnie bardzo dobre wrazenie, swietna lokalizacja, swietny dojazd, swietne oswietlenie, co szczegolnie wazne jest gdy szybko zapada zmrok.Pani przy recepcji powitala mnie serdecznie i byla bardzo mila; zapytala, czy jestem zainteresowana wykupieniem stalego czlownkostwa w ich klubie, poinformowala mnie o zaletach takiego czlonkostwa, o kosztach, pokaza, gdzie sie mieszcza toalety i gdzie moge sie przygotwac. Udalam sie wiec do wskazanej "szatni", jednak szafki byly bardzo male i kompletnie niepraktyczne, nie moglam tam wlozyc mojej torby treningowej, szafka byla po prpstu za mala...musialam wiec niestety wziac swoja torbe ze mna na trening. Toaleta, z ktorej skorzystalam przed treningiem, tez nie byla idealnie czysta, ale na szczescie bylo mydlo, papier toaletowy, i bylo tam cieplo, co jeszcze szczegolnie wazne kiedy zimowa pora trzeba sie przebierac. Na gorze, na pietrze, w miejscu gdzie miescila sie sala cardio i sala do cwiczen silowych, nie bylo wiele osob. Jednak nie przeszkadzalo mi to, a wrecz stanowilo dla mnie dodatkowa zalete. jednak trenera tam nigdzie nie wdizialam. Wrocilam wiec pietro nizej, do Pani do recepcji, spytac , gdzie moge znalezc trenera....Niestety trener byl na zwolnieniu chorobowym, nie wiadomo do kiedy. a Pania z recepcji nie miala wiedzy na temat fitnessu czy kulturystyki w stopniu takim, jakiego ja oczekiwal., byla po prostu "pania z recepcji". Po takiej niezbyt zachecajacej do dalszych odwiedzic tego miejsca odpowiedzi, wrocilam jednak na pietro, i zaczelam cwiczyc. Godzina ciwiczen silowych, pol godziny na biezi, i gotowa bylam na skorzystanie ze sauny. i tu kolejne rozczarowanie: sauna owszem jest, ale tylko na zapisy z 3-dniowym wyprzedezniem, pod warunkiem ze bedzie przynajmniej kliku chetnych na dana gogdzine...Nie bylam zadowolona. Skorzystalam z prysznica, niestety woda byla letnia, nawet nie ciepla, o czym osobiscie powiadomilam Pania z recepcji, ona jednak rozlozyla rece, powiediala, ze nie ma na to wplywu zadnego...Pani na "dowidzenia" zapraszala mnie ponownie do zakupienia czlonkostwa stalego w ich klubie, podziekowalam jej, powiedzialam, ze przemysle to... Atutem tego miejsca pozostaja niewatpliwie dlugie godziny otwarcia w dni powszednie oraz w wekeendy , pozwalajace na korzystanie z klubu nawet tym osobom, ktore pozno koncza prace., oraz rzeczywiscie roznorodnosc dostepnych maszyn i urzeadzen do cwiczen, zarowno na sali cardio, jak i na sali silowej, wszystkie byly sprawne, obie sale byly utrzymane w czystosci, bylo tam cieplo, i Pani z recepcji starala sie jak mogla nadrobic swoj brak wiedzy w temacie , tym ze byla bardzo mila...Cala jednak reszta pozostawia sporo do zyczenia.