Opinia użytkownika: Kamil_741
Dotycząca firmy: Dawno temu na Kazimierzu
Treść opinii: Dawno temu na Kazimierzu... na ulicy Szerokiej były sklepy i warsztaty żydowskie. Właściciele lokalu zdali się zakląć w nim czas co mnie wręcz urzekło. Restauracja posiada aż sześć typów wystroju - powstała z wyburzenia ścian pomiędzy sześcioma dawnymi pomieszczeniami użytkowymi typu salon mód krawca Szymona Kaca czy Chajima Kohana skład towarów różnych. Odrębne strefy urządzone są w sposób typowy dla ich przeszłego zastosowania. Zafascynowało mnie to miejsce, obiad w nim staje się czymś w rodzaju snu o przeszłości. A same posiłki także nie psują tej wizji. Bo gdzie indziej uświadczymy tzw Kawioru żydowskiego czy wybornej Kalahory, a więc prawdziwie żydowskich specjałów? Obsługa działa szybko, co ułatwia jej dobre usytuowanie baru. Kelnerki widzą wszystko więc wystarczy lekkie skinienie i natychmiast jedna z dziewczyn podchodzi by nas wysłuchać. Zawsze miłe i zawsze skore do rozmowy, z uśmiechem tłumaczą każdą potrawę o egzotycznym brzmieniu. Niektórym może przeszkadzać jedynie zbyt słabe oświetlenie, co mi akurat się podobało, bądź typowo żydowska muzyka podczas odbywających się tam cyklicznie koncertów. Mnie jedynie zabolała kieszeń, bo ceny jednak są wysokie. Uważam jednak, że czasem warto wykoszztować się dla takich doznań. Doskonałe miejsce na kolację z ukochaną,