Opinia użytkownika: Rafał_656
Dotycząca firmy: Stacje paliw Tesco
Treść opinii: Podjechałem by zatankować LPG do mojego pojazdu. Podjechałem pod stanowisko, przy którym stał już pojazd i Pani z obsługi tankowała mu gaz. Po nim nadeszła moja kolej. Odkręciłem korek wlewu, za co pani mi podziękowała i zapytała za ile ma nalać gazu. Poprosiłem do pełna i czekałem. Mineła chwila a ja miałem juz auto wypełnione po brzegi w gazie. Podjechałem do kasy gdzie przywitała mnie kolejna Pani. Miłym głosem przywitała się, ja podałem jej stanowisko, kartę płatniczą i rabat. Po chwili nie miałem już na koncie 80 zł ;) Pożegnałem się i pojechałem. Na stacji panował ład a przy kasach były poustawiane płyny do spryskiwaczy tak by nikomu nie zabrakło.