Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: C&A
Treść opinii: Piątek, początek dnia - jednego z ostatnich zakupowych dni przed najdroższymi świętami w roku ;), a w C&A po ok 1,5h od odtwarcia bajzel na półkach i po jednej osobie na piętro (!) do obsługi klientów.Gdyby nie to, ze szukałam konkretnej rzeczy i byłam dość zawzięta w poszukiwaniach, to wyszłabym ze sklepu szybko i nie zawracała sobie głowy oglądaniem czegokolwiek. Klienci chodzili po sklepie zupełnie samopas. Całe szczęście, że jeszcze nie ma kas samoobsługowych, bo być może cała obsługa byłaby jedynie wirtualna ;))) Zaczepiony przeze mnie napotkany przypadkiem pracownik (pani) był miły i ubrany firmowo. To tyle co mogę powiedzieć, bo na moje pytanie odpowiedź była jednoznaczna "nie ma". I nic więcej. Wrażenia zdecydowanie na minus. Na dziale damskim, na półkach ze sweterkami wielki chaos. Rzeczy rzucone całkowicie niedbale - tak, jak dzień wcześniej zostało po klientach po zamknięciu sklepu tak samo najwyraźniej zostało zaprezentowane następnego dnia po otwarciu (nie wierzę, że w ciągu trochę ponad godzinę przeleciało przez sklep stado wygłodniałych zakupoholiczek ;))) "Chcesz kliencie kupić, to sobie sam poszukaj"Nawet mnóstwo ciuchów i ich wyprzedaż, ale w nieładzie nie zacheci mnie do zrobienia zakupów. Jak mam ochotę grzebać w stertach ciuchów, to wybieram się do "ciuchlandu". A jak do tej pory chciałam zakupić coś lepszego i w wyżej cenie, to jednk wybierałam się na poszukiwania m.in. do C&A. Mam jednak nadzieję droższa firmo C&A, że nie będę musiała stwierdzic, że "jak mam grzebać w stertach ciuchów, to idę tam gdzie taniej".