Opinia użytkownika: Teresa_111
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Przy wejściu do sklepu w dużym przeszklonym przedsionku znajdują się małe metalowe wózki, na które nakłada się plastikowe koszyki. Drzwi do sklepu otwierają się automatycznie. W przedsionku stoi pojemnik na zużyte baterie. Po wejściu do marketu widać stanowisko ochroniarza obserwującego na monitorze wnętrze sklepu. Na pierwszym planie znajduje się stoisko warzywno - owocowe oraz ogromne ilości palet z akcesoriami bożonarodzeniowymi: czekoladowymi mikołajkami, słodyczami, ozdobami choinkowymi, cukrem, mąką, makiem w puszkach. Tak duże ilości zapakowanych towarem palet utrudnia poruszanie się przy stosiku, mijanie dwóch wózków sklepowych jest niemożliwe.Stoisko warzywno - owocowe prezentuje się niechlujnie - papryka zwiędnięta, kilka półek pustych, pomidory podgniłe.Przy stoisku z nabiałem również znajduje się kilka wózków metalowych magazynowych zarówno z nierozpakowanym towarem - jajami, serami, jogurtami - jak i z pustymi opakowaniami po produktach mlecznych. Brak obsługi na terenie sklepu, trudno uzyskać informację dotyczącą produktów.Przy pozostałych półkach z produktami spożywczymi i przemysłowo - drogeryjnymi są dosyć duże przejścia - na szerokość dwóch wózków. Duży wybór alkoholi, szczególnie wina w promocyjnych cenach.Na pięć kas znajdujących się w markecie, czynne są trzy. Przy każdej kasie około 10 osób. Kasjerki ubrane w służbowe bluzy polarowe z logo firmy - niezbyt świeże i czyste. Kasjerki są uprzejme, informują uiszczając zapłatę o gratisowych produktach. Przy rachunku opiewającym na kwotę powyżej 100zł oraz przy posiadaniu karty Tesco "Club card" ma się prawo do gratisowego produktu - dwa razy Pepsi 2L lub 2,3 kg mandarynek. Ten produkt był dostępny. Można otrzymać również gratisowo dwa inne produkty - zestaw do włosów Timotei lub czekoladę mleczną Wedel 220g - lecz tych nie było dostępnych. Przy jednej z kas wisi kartka z informacją o niemożności płacenia kartą.