Opinia użytkownika: krzysiekż
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Witam. W listopadzie a wcześniej w październiku odwiedziłem PZU. Opisana poniżej sytuacja powtórzyła się 2 razy a i pewno w tym miesiącu będzie podobnie ( przynajmniej stojąc w małej kolejce można się rozerwać ) . Wchodząc do PZU zostałem miło przywitany przez panią ( myślę że jest na stażu). , po czym wydrukowała mi numerek do odpowiedniego okienka i usiadłem w oczekiwaniu na moją kolejkę. I wtedy się zaczęło. Stażystka zaczęła żuć gumę tak że myślałem że za chwilę jej wypadnie na klienta nad którym się pochyla opierając się o krzesło na którym siedział ów klient obsługiwany właśnie przez pracownika oddziału. Stażystka była tak zachłystnięta i zaciekawiona dokumentami petenta, że w końcu prawie jej głowa znalazła się kilka cm. nad dokumentami - przy czym coraz intensywniej żuła gumę. Na szczęście do placówki wszedł nowy klient i stażystka podeszła go obsłużyć.