Opinia użytkownika: Jacek_563
Dotycząca firmy: Circle K
Treść opinii: Witam. Moja obserwacja dotyczy stacji benzynowej Statoil. Po wejściu na stację, okazało się nie ma żadnego klienta, a sprzedawczyni wykorzystywała ten czas na układanie towaru na regałach na sali sprzedaży. Ja udałem się do toalety, w której było czysto i schludnie ( był papier, mydło i działająca suszarka) oraz lista o której i kto odpowiada za taki stan. Po wyjsciu z WC, podszedłem do lady i zamówiłem hot doga. Sprzedawczyni (imię niewidoczne ponieważ identyfiaktor miała przyczepiony na breloku do kieszonki w służbowej koszuli z krótkim rękawem), zapytała mnie: "Czy chciałbym hot doga XXL?, czy zbieram punkty?, jeżeli tak to za takiego hot doga plus napój jest 1000pkt" Grzecznie podziękowałem i poprosiłem o hot doga z konkretnymi sosami. Ze strony sprzedawczyni padło stwierdzenie " Świetny wybór". Pracownica stacji po odmówieniu przeze mnie zakupu napoju, zaproponowała mi ciepłą kawę. Po skończonym zakupie, konsupcje dokonczylem wewnątrz stacji i po pojawieniu się kolejnych klientów usłyszałem kolejna próbe dosprzedaży kawy do kanapki, którą klient zamówił. Ten klient sie zgodził na kawę i usłyszał, że przy zakupie kubka termicznego Statoil bedzie miał każdą kawę o 20% tańszą. Uważam, że sprzedawczyni była miła i sympatyczna, zdziwiłem się tylko, że była w koszuli z krótkim rękawem bo dzień był dość zimny. Była to osoba młoda 20-25 lat, włosy krotkie, koloru ciemny blond, kręcone. Stacja była czysta, ceny widoczne i na swoich miejscach.