Opinia użytkownika: Caulifloower
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Swoją obserwację rozpoczęłam od przeglądu gazetek promocyjnych. Było ich wiele, ale wszystkie jednakowe. Niemniej jednak, były aktualne, co już na wstępie pozytywnie ukierunkowało moje myśli. Pierwsze rozczarowanie dotyczyło dostępności koszyków zakupowych - przy wejściu nie było żadnego. W sklepie znajdowało się dużo klientów, więc doszłam do wniosku, że jest to wina niedostatecznej ich ilości, jednak - jak się okazało - koszyki były i było ich dużo, ale wszystkie piętrzyły się przy kasach, dodatkowo zasłonięte przez spore kolejki kupujących.Wędrówka po sklepie byłą dosyć monotonna i opierała się głównie na omijaniu innych kupujących. Przez nadmiar ludzi, nie wszystkie produkty rzuciły mi się w oczy, więc postanowiłam zapytać o umiejscowienie interesujących mnie rzeczy na półkach. Czynność ta okazała się być niemożliwa do zrealizowania, ponieważ jedynym pracownikiem znajdującym się w zasięgu mojego wzroku (a muszę zaznaczyć, że lawirowałam między półkami i uważnie się rozglądałam) była pani uzupełniająca braki w pieczywie. Była zapracowana, więc nie chciałam jej przeszkadzać i wrócić do szukania produktów na własną rękę.Kiedy wędrowałam między regałami, w oczy zaczęły mi się rzucać pewne zaniedbania; przede wszystkim, dział z napojami roił się od walających się po podłodze kawałków folii i kartonu, które przyczepiały się klientom do butów. Podłoga była względnie czysta, ale ze względu na pogodę (deszcz) i tak wybijała się ponad normę. Kolejki do kas uniemożliwiały poruszanie się między regałami w przedniej części sklepu, ale obsługa była szybka. Stojąc w kolejce 4-osobowej dotarłam do kasy po kilku minutach. Obsługiwała mnie p. Anna D.. Obsługa przebiegła sprawnie, kasjerka utrzymywała kontakt wzrokowy z klientem, mówiła "dzień dobry" oraz "do widzenia", była miła.