Opinia użytkownika: Izabela_645
Dotycząca firmy: UPS
Treść opinii: W piątek drugiego listopada dostałam informację, że mam oczekiwać na paczkę od kuriera. Do tej pory kurier dostarczał mi przesyłkę następnego dnia, nawet, jeżeli - jak w tym przypadku - była to sobota. Weekend minął, przesyłki nie ma. Cóż, mimo wszystko dzień opóźnienia to niedużo. W poniedziałek już o godzinie 8.00 miałam telefon od kuriera z pytaniem, jak do mnie dojechać. Nim zdążyłam wyjaśnić, pan w telefonie zaczął tłumaczyć, że jest teraz w Pleszewie i właściwie gdybym do niego podjechała odebrać tą paczuszkę... Zadziwił mnie jego sposób pojmowania pracy kuriera. Ale jako że i tak tam się wybierałam, pochopnie zgodziłam się na taką wersję. Kurier odnalazł mnie na parkingu pod jednym z marketów i beztrosko zaparkował w sposób blokujący kilka samochodów. Paczuszka okazała się trzema wielkimi paczkami, które trudno było mi unieść, a co dopiero zmieścić w swoim małym aucie. Kurier wykazał się uprzejmością i inicjatywą i zapakował mi te kartony - przy okazji zasłaniając pole widzenia wstecznego lusterka... Przeprosił raz jeszcze za sytuację, tłumacząc się, że jest na zastępstwie i na co dzień ma po prostu inny rejon i szybko odjechał. A ja z paczkami w samochodzie odjechałam do domu. I to tyle, jeżeli chodzi o przesyłki wiezione przez kurierów Ups prosto do domu...