Opinia użytkownika: Agacia
Dotycząca firmy: C&A
Treść opinii: W sklepie był względny porządek, chociaż jak na brak wzmożonego ruchu i całkiem sporą załogę, daleko było od stanu, jaki powinien w nim panować. Do tego, pracownice sali (jak i kasjerki) pochłonięte były ploteczkami, a nie doprowadzaniem kolejnych półek do porządku. Jak zwykle, w sklepie był niezły asortyment, ale, niestety, rozmiarówka była wybrakowana, a modele kolejnych ubrań były dostępne po 3-4 sztuki, mimo że sklep jest jednym z większych C&A w Warszawie. Kiedy chciałam zapytać się o dostępność spodni, które widziałam w sklepie dosłownie tydzień wcześniej, zostałam bardzo niegrzecznie poinformowana, że skoro nie mogę ich znaleźć, to widocznie ich już nie ma. Poczułam się z resztą przy tym, jak intruz, który śmie zakłócać spokój przy plotkowaniu pracownicom, a kiedy poprosiłam o pomoc w znalezieniu tych spodni, pracownica dosłownie ofukała mnie i podniosła na mnie głos (sic!).Mimo że bardzo lubię kupować w C&A, ta wizyta była zdecydowanie nieudana i nie byłam zadowolona.Pozytywnym akcentem była chyba tylko dość sprawna obsługa przy kasie i fakt, że nie było tłumów, więc swobodnie można było oglądać kolejne rzeczy, ale to z drugiej strony chyba nie do końca zasługa samego sklepu.