Opinia użytkownika: Karolina_962
Dotycząca firmy: LIDL
Treść opinii: Poszłam do Lidla po bakłażany, których nie udało mi się kupić w biedronce. Na ziemi, przed sklepem, koło kosza na śmieci było nieco papierów. W środku był porządek, jednak podłoga była miejscami zabrudzona – coś było rozlane. Wzięłam bakłażany i przeszłam dalej, sprawdziłam co jest na regale z produktami, których termin przydatności do spożycia się zbliża – są one tańsze. Zauważyłam kiełki, przecenione o 30%, je również wzięłam. Do kasy była średniej długości kolejka, pracownica pracowała jednak dość wolno, więc kolejka wolno posuwała się do przodu, stałam w niej dość długo. W domu na paragonie zauważyłam, że 30-sto procentowy rabat na kiełki nie został mi naliczony. To niby tylko ok. 70gr, ale zawsze, nie powinno się tak dziać, a sytuacja taka w Lidlu spotyka mnie już kolejny raz, dlatego też daję ocenę negatywną.