Opinia użytkownika: Dominika_424
Dotycząca firmy: BP
Treść opinii: Audyt został przeprowadzony 16 października 2012 roku na stacji paliw BP przy ulicy Chorzowskiej w Bytomiu. Przyjechałam na stację o godzinie 16.20. Podjechałam pod dystrybutor z gazem i za pomocą dzwonka wezwałam pracownika stacji. Mimo bliskich zeru temperatur musiałam bardzo długo czekać na to, by ktoś pojawił się przy dystrybutorze. Po dłuższym czasie przyszedł młody, wysoki Pan o ciemnych, kręconych włosach. Miał na sobie żółtą, odblaskową kamizelkę. Nie zostałam przez niego przywitana, miałam wrażenie, że jestem niechcianym, problematycznym klientem. Pracownik stacji po zatankowaniu odszedł bez słowa. Sama musiałam zakręcić wlew gazu. Pan wydawał się być zmuszony do pracy, widać było, że bardzo niechętnie wykonuje swoje obowiązki. Po chwili udałam się do kasy, po to, by uregulować płatność. Ten sam pracownik obsługiwał mnie przy kasie. Jego stosunek do klienta pozostawiał wiele do życzenia. Mimo, że transakcja przebiegła sprawnie, obsługę oceniam bardzo krytycznie. Pracownik nie podziękował mi przy kasie i nie pożegnał mnie. Było to bardzo niekulturalne, poczułam się zignorowana. Brak profesjonalizmu bardzo zniechęcił mnie do tej firmy. Postanowiłam jeszcze skorzystać z toalety. Kiedy weszłam do środka, dostrzegłam brak papieru toaletowego, brak ciepłej wody i przede wszystkim ogólnie panujący nieporządek. Podłoga była brudna, a drzwi nie domykały się. Po wyjściu z toalety skupiłam się na wyglądzie części sklepowej, Produkty na półkach były ułożone bardzo niechlujnie. Przy chipsach i przekąskach znajdowały się takie towary jak woda destylowana, czy lina holownicza. Towar zatem był pomieszany. Podłoga również w tej części nie była czysta. Na półkach dostrzegłam sporo kurzu. Podsumowując, bardzo zawiodłam się na obsłudze. Brak porządku i ogólnie panujący na stacji nieład zniechęcały do tego, aby w przyszłości ponownie odwiedzić to miejsce. Podejście do klienta rodem z czasów PRL-u nie wróży dużych zysków stacji oraz prowadzi do poszukiwania przez klientów alternatywnych stacji, których w okolicy jest bardzo dużo.