Opinia użytkownika: CiociaKlocia
Dotycząca firmy: MPK Lublin
Treść opinii: o godzinie ok 16.06 wsiadłam do autobusu linii 57, o numerze bocznym 2275. Od razu doszły mnie jakieś krzyki, wrzaski i wyzwiska, to grupa pijanych mężczyzna dawała się we znaki, na dodatek kilkoro z nich siedziało obok miejsca na wózki, gdzie stałam. Przestraszyłam się, ponieważ jechałam z malutkim dzieckiem. Kiedy przejechaliśmy 2 przystanki, zaczęła się awantura. Jakiś pasażer spojrzał się w stronę tych pijaków i im się to nie spodobało. Zaczęli wyzywać tego chłopaka, uderzyli go, chcieli wyciągnąć z autobusu. Nie patrzyli, że obok stoi wózek z dzieckiem. Szybko go odciągnęłam, jak najdalej się da. Kierowca w tym czasie patrzył się tępo przez okno. Zero reakcji, pomimo obecności monitoringu. Po wyjściu z autobusu, pijaki chciały zdemolować przystanek, jednak byli na nim ludzie i sobie poszli.