Opinia użytkownika: CiociaKlocia
Dotycząca firmy: OBI
Treść opinii: Do obi wybrałam się w celu obejrzenia skutera, który wygrał mój mąż. Wcześniej go nie widziałam i nie miałam pojęcia gdzie go szukać. W wejściu go nie było, więc zapytałam ochroniarza. Początkowo nie wiedział o co chodzi, jednak kiedy wytłumaczyłam dokładnie o co chodzi, skierował mnie w odpowiednim kierunku. Obeszłam dział z klejami, gdzie powinien być skuter, jednak nie znalazłam go. Zapytałam jednego z pracowników, gdzie on jest i powiedział, że został odprowadzony do archiwum i muszę w tej sprawie rozmawiać z kierownikiem działu. Tak też zrobiłam. Kierownik poszedł sprawdzić, co i jak, jednak okazało się, że nie da się tam teraz wejść. Na pocieszenie pani odszukała mi ulotkę, na której było zdjęcie pojazdu i mogłam o nim poczytać w necie. W sklepie był porządek.