Opinia użytkownika: Katarzyna_3610
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Po wejściu do sklepu pierwszą rzeczą jaką dało się zauważyć były stosy palet poustawianych w przejściach pomiędzy półkami.Przejechanie tamtędy z wózkiem było bardzo trudne a czasami wręcz nie możliwe.W końcu jednak udało mi się przecisnąć pomiędzy tym torem przeszkód i dotrzeć do działu z warzywami.Wybierając pomidory natrafiłam na dwie sztuki pokryte pleśnią.Na moją uwagę na ten fakt, Pani z obsługi odpowiedziała mi opryskliwie, że jeśli mi nie pasuje to mogę przecież kupić gdzie indziej.Gdy zapytałam czy mogę porozmawiać z kierownikiem, bo przecież pleśń w warzywach to poważna sprawa,dostałam odpowiedź że kierownik obecnie jest zajęty.Kiedy koszmar robienia zakupów dobiegł końca zaczął się kolejny-oczekiwanie w kolejce do kasy.Na cztery kasy w sklepie obsługiwana była tylko jedna.W kolejce stało około 15 osób.Na moją prośbę czy można jeszcze kogoś poprosić do obsługi dostałam informacje że nie można bo nie mają kogo. Po około 20 minutach doczekałam się na swoją kolej.Przy kasie okazało się jednak że zabrakło reklamówek do pakowania zakupów, więc musiałam nieść je w rękach do samochodu.Pani przy kasie nie miała też drobnych do wydawania.O paragon też musiałam prosić sama. Jednym słowem tragedia.