Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: E.Leclerc
Treść opinii: Rzadko bardzo rzadko i okazjonalnie w E.Leclerc robię zakupy.Lokalizacje całkowicie mi nie pasują.Bielany, daleka Ochota, Ursynów.Turystyki zakupowej jako takiej nie uprawiam.Jednak czasem nadarzy się okazja i taka ma miejsce sytuacja że jestem gdzieś w pobliżu .Wówczas zakupom w tej sieci nie mówię nie i małe co nie co do domowej spiżarni kupię.Wypatruję przede wszystkim takich produktów których gdzie indziej kupić nie kupię.I nie tylko są to produkty pod marką własną ale i takie dystrybuowane bezpośrednio przez sklep.Jak coś nie kłopotliwego w transporcie i w cenie promocyjnej na dokładkę to też loduje w moim koszyku.Więc dziś kupuję sałatkę kuskus, sos i kaszę właśnie z bezpośredniej dystrybucji, musy owocowe.Przekonuje mnie cena wafli ryżowych i serka prezidion.Przy kasach trochę zamieszania, ale się wykładam przy tej akurat gdzie jest jeden klient i to na finiszu podliczania.Więc nie tracę czasu w kolejce co bez mała bardzo mnie cieszy.Kasjer w błękitnej koszuli rozpiętej pod szyją z pomarańczowymi stawkami, strój firmowy więc przywdziany.Ciut zmęczone ciche dzień dobry zwiększą weną dowidzenia.Bez problemu i jęczenia o drobne wydana reszta, dostaję paragon..Sklep przestronny jasny.Jedynie przy serach zapach dość nie miły dla nosa,A w alejce z piwem potykam się o pozostawioną zapomnianą na środku podłogi skrzynkę.Dużo klientów i tłoczno w pierwszej promocyjnej alejce.Są gazetki promocyjne zaraz za wejściem z koszykami i ich dostępnością nie ma problemu.