Opinia użytkownika: Obserwator1_2
Dotycząca firmy: Bumerang
Treść opinii: Pojechałam z chłopakiem zatankować gaz na stację Bumerang. Chłopak zadzwonił dzwonkiem. Czekaliśmy już jakieś 5 minut. Myślałam, że Pani jest jedna na obsłudze, więc byłam wyrozumiałam. Klienci co chwilę wchodzili zapłacić, a my czekaliśmy. Byliśmy źli, ale jak zobaczyliśmy Pana, który nagle wyszedł pomóc przy samochodzie. Nie wiedziałam, że takie usługi są ważniejsze niż obsługa klienta, który chce zatankować za ponad 100 zł. Nie miło.