Opinia użytkownika: czystairlandia
Dotycząca firmy: IKEA
Treść opinii: Opinia dotyczy działania restauracji Ikea.Piątkowe popołudnie postanawiam zatrzymać się tutaj i coś zjeść. Restauracja zlokalizowana na I pietrze. Brak wyraźnych szyldów przed sklepem, którym wejściem należy wejść, by dojść do restauracji (przed remontem lokalizacja była na parterze). Podobnie już z wyjściem, gdy nie chcemy korzystać z zakupów albo czeka nas przejście przez piętra sklepu i długa droga do wyjścia, albo musimy zastanawiać się gdzie jest winda, by zjechać na parter (brak oznaczeń), schody ruchome działają tylko w górę. Kolejna uwaga po remoncie, istotna bowiem klienci restauracji to NIE TYLKO rodziny z małymi dziećmi. Na środkowej części sali, gdzie spożywamy posiłki pośród stolików umieszczone jest miejsce typu "wiata z mebelkami i zabawkami edukacyjnymi dla dzieci - nie są to klocki, piłki, jak było do tej pory a głośne na stałe przyczepione różne elementy zabaw edukacyjnych dla dzieci - odgłosy "kręcenia zabawkami", upuszczania specjalnych blatów a przede wszystkim miejsce gdzie dzieci biegają konstrukcji wokół nie pozwala w ciszy i spokoju zjeść posiłku. Nie jest przyjemnie jak pomiędzy talerzami biegają dzieci /nie wszyscy rodzice w tym czasie zwracają uwagę na swoje pociechy/ a odgłos "edukacyjnych" zabawek upuszczanych blatów, kręcenia przymocowanych specjalnych liczydeł itp. to niestety kilkadziesiąt dodatkowych decybeli co kilka sekund. Ta część powinna by oddzielona dźwiękoszczelną szybą lub przeniesiona w najdalszą część jadalni restauracji. Dawniej miejsce dla dzieci "plac zabaw" był wydzielony z boku, pomieszczenie z "piłkami" do zabawy odgrodzone specjalną ścianą, nie słychać było odgłosów na salę.Coraz mniej jest to miejsce, które zachęca by zjeść w spokoju posiłek. Przeznaczenie obiektu sklepu to zakupy /w większości wielkogabarytowe/, działanie przy okazji restauracji do dodatkowa usługa. Robienie z takich miejsc "nowoczesnych" trendów do spędzania z dziećmi czasu /znam rodziny, które jadą specjalnie co kilka dni do Ikea by tam pobawić się na placyku/ staje się poniekąd absurdem. Jeśli miejsce ma ułatwić zakupy rodzicom - warto zrobić to z głową, biorąc pod uwagę by nie przeszkadzało pozostałym osobom, które tam są.Organizacja obsługi restauracji w części dotyczącej sprzedaży i wyboru posiłków jak najbardziej prawidłowa. Ceny podane pod każdym artykułem, które jest wystawione w ladzie, w części tzw. wyboru ciepłych posiłków wyraźne szyldy z podaną ceną i wyraźne menu zestawu. Samoobsługa miejsca tak zorganizowana, że wszystko jest pod ręką - koszyki do tac, naczynia, sztuce i wybór posiłków. Bar sałatkowy lokalizacja na środku: dostępne miseczki, mimo letniej pory i sezonu na świeże warzywa skromny wybór sałatek (2 rodzaje). Dystrybutor za kasami z kawą działało tylko jedno stanowisko, czysto. Dostępne serwetki, cukier. Obsługa w kasie przyjazna, transakcja sprawna, paragon wydany. Miejsce restauracji czyste w części sprzedaży. W części sali-jadalni im dalej od kas tym trudniej znaleźć czysty wolny stolik. Udało mi się po jakimś czasie usiąść przy sofach, ława kleiła się od porozlewanego picia, podłoga - resztki jedzenia. Osoba odpowiedzialna za sprzątanie tac w miejscu ich odkładania czynności wykonywała sprawnie i na bieżąco, jednak przez cały czas jak byłam na jadalni ani razu nie widziałam, by przeszła się po sali i sprawdziła czystość stolików i podłogi.