Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Citi Handlowy
Treść opinii: W kwietniu bieżącego roku rozpocząłem proces ubiegania się o kartę kredytową Citi /Wizzair. Pierwszy wniosek został spisany na Lotnisku w Pyrzowicach. Niestety jak sie póżniej okazało ślad po nim zaginął ponieważ nie było na niego zadnej reakcji typu telefon, list czy email (kopię wniosku oczywiście posiadam). Następnie spotkałem przedstawicieli Citi na lotnisku w Modline gdzie Pan poinformaował mnie, iż skoro nie było żadnej reakcji na złożony wniosek to pewnie gdzieś zaginął i powinienem złożyć nowy u niego, drogą elektroniczną co zagwarantuje że się znowu gzieś nie zapodzieje. Wniosek oczywiście złożyłem i po jakimś czasie doczekałem się listu z działu weryfikacji wniosków z prośbą o telefon w sprawie uściślenia danych (błednie wpisano nazwisko). Gdy oddzwoniłem poinformowano mnie iż z powodu błędu w nazwisku muszę złożyć ponowny wniosek na co się oczywiście zgodziłem. Poprosiłem jednocześnie o szybkie załatwienie sprawy ponieważ zamierzalem w niedługim czasie wyjechać za granicę. Powiedziano mi żę nazajutrz skontaktuje się ze mna kurier w sprawie podpisania umowy. Ani nazajutrz ani kilkanaście dni później nikt się ze mną nie kontaktował, pomimo iż zniecierpliwiony sytuacją i faktem iż wyjazd zbliżał sie nieuchronnie dzwoniłem do działu weryfikacji wniosków (jedyny kontakt jaki posiadałem) ponawiając prośbę o szybkie załatwienie sprawy, gdzie znowu obiecywano mi, iż sprawa została przekazana do odpowiednich osób i kurier niebawem się pojawi. Finalnie gdy do mojego wyjazdu zostało już tylko kilka dni postanowiłem przyprzeć do muru dział weryfikacji prosząc o zwrotny telefon jakiegoś menager-a. Spowodowało to że zadzwonił do mnie Pan który stwierdział iż jest kierownikiem i poinformował mnie, iż mają problem z moim wnioskiem ponieważ kolega który go spisał jest poza biurem i nikt nie ma dostępu do jego komputera a co za tym idzie do mojego wniosku. Stwierdził jednocześnie, iż można to załatwić spisując nowy wniosek który przywiezie do mnie kurier wraz z umową. Przyparty do muru kurczącym sie czasem zgodziłem się na to. Kurier oczywiście tym razem się pojawił (przyjechał skuterem 110 km) przyworząc stosowne dokumenty które to stosownie wypełniłem i podpisałem ku uciesze kuriera, który to de facto poprosił mnie o skrupulatne wypełnienie i dokładne sprawdzenie aby nie musiał swoim skuterem jechać jeszcze raz :-). Po kilku dniach skontaktowała się ze mną pani z działy weryfikacji umów i oznajmniła iż muszę odpowiedzieć na kilka pytań ponieważ składałem kilka wniosków (sic!) i musi w związku z tym uściślić/ zweryfikować dane które zostały w nich wpisane. Niestety wszystko to co opisałem powyżej nie zakończyło się pozytywnie ponieważ po kilkunastu dniach dostałem z Citi odmowną odpowiedź iż karty nie dostanę. Powodów odmowy nie podano zasłaniając sie tajemnicą bankową. Podsumowując krótko zmarnowno ogromną ilość mojego czasu (bałaganiarstwo, niekompetencja i brak organizacji) od kwietnia do września, po to aby mi finalnie powiedzieć nie. Nikomu, nawet wrogowi,nie życzę takiej obsługi i doświadczeń jakich doświadczyłem ze strony Citi banku.