Opinia użytkownika: Beata_59
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: Będąc czasem w tej okolicy, robię w tym markecie zakupy. Tym razem chciałam kupić trochę warzyw i owoców, m.in. cytryny. W jednej skrzynce były wyłożone cytryny na wagę, w drugiej w siatkach. Wybierając z tych na wagę, zwróciłam uwagę, że są jakby nieświeże, bardzo miękkie, skórka jest zwiotczała. Sięgnęłam po następną i ze zdumieniem zobaczyłam, że pół owocu jest spleśniałe. Obejrzałam jeszcze kilka owoców, myślałam, że może trafiła się jedna zepsuta. Niestety, jeżeli nie większość, to przynajmniej połowa owoców była pokryta w części pleśnią. Myślałam, że w lepszym stanie są cytryny w siatkach, ale okazało się dokładnie to samo. W pobliżu zauważyłam panią z obsługi sklepu, więc zapytałam, dlaczego do sprzedaży wystawione są zepsute cytryny. Zaskoczenie moje było ogromne, gdyż zamiast przewidywanej skruchy i przeprosin, usłyszałam, że można coś z tego wybrać, a resztę się skasuje. Pani pogrzebała w skrzynce i odeszła Nie ciągnęłam tej dyskusji dalej, gdyż chyba odjęło mi mowę. Zastanawiam się czy to klient jest odpowiednią osobą do wybierania pomiędzy spleśniałymi owocami, czy raczej obsługa sklepu powinna posortować towar do sprzedaży i do wyrzucenia. Ciekawa jestem czy ta pani również swoim gościom w domu podaje zepsute jedzenie i każe sobie "coś wybrać"... A swoją drogą jak niski poziom obsługi klienta reprezentują teraz niektóre sklepy i co najgorsze, personel uważa to za normalne.