Opinia użytkownika: Mateusz_709
Dotycząca firmy: OBI
Treść opinii: Do marketu budowlanego OBI wybrałem się w pierwszy dzień września w celu kupna baterii zlewozmywakowej oraz zorientowania się w cenach i dostępności materiałów potrzebnych mi do remontu pokoju - tapet, płyt gipsowych, kaloryfera i lampy. Parking zwyczajowo przed takimi sklepami jest ogromny i nie przysparza żadnych problemów w zaparkowaniu. Zaskoczeniem okazały się wózki, które znajdują się teraz przed sklepem i nie zmuszają do przeszukiwania portfela dla monety - teraz można je po prostu wziąć. Po wejściu do sklepu pierwsze, co rzuciło się w oczy był dość duży napis promocja w oddali, ku mej uciesze dotyczył właśnie baterii. W drodze napotkałem składane, ozdabiane kartony, które również przydałyby mi się do schowania rzeczy, których na co dzień nie używam. Wszystko fajnie...za wyjątkiem tego, że panował wśród nich ogromny chaos i nie sposób było odgadnąć ile rzeczywiście kosztują. Przez te 2-3 minuty przewinęły się tam prócz mnie dwie klientki, które podobnie wyrażały chęć zakupu i również z powodu braku oznaczeń i pomocy ze strony obsługi najzwyczajniej w świecie odeszły. Znalazłem się wreszcie wśród baterii w promocji. Zostały przymocowane do specjalnego stoiska przez co można było dokładnie obejrzeć, dotknąć i wybrać dany model. Niestety i tutaj wtargnął niewyobrażalny chaos. Obok każdego znajdowała się plastikowa osłonka na cenę i informację o modelu. Zaledwie garstka z nich została zapełniona, efekt był bardzo podobny do wspomnianych kartonów. Co gorsza, jeśli już komuś udało się cudem wybrać kran to nie mógł wziąć nowego modelu w kartonie, gdyż konieczna była pomoc obsługi. A gdzie ona była w tym momencie? Sam chciałbym wiedzieć. Finał analogiczny, po prostu odszedłem. Chyba pierwszy raz spotkałem się z tym, że promocja miast zachęcić, zniechęciła. Całe szczęście do stworzenia kosztorysu przyszłego remontu nie potrzebowałem pomocy żadnego pracownika. Działy ułożone były w dość logiczny sposób, dzięki czemu nie miałem większych problemów z odnalezieniem danych artykułów. Niestety, zawiodłem się na OBI i kolejny raz na obsłudze, której tego dnia de facto nie było. Wszystkiego dopełniło to, że z małym koszyczkiem łazienkowym na kosmetyki musiałem czekać w kolejce ponad dziesięć minut. Zdecydowanie zbyt długo, zwłaszcza że Pani na kasie dzwoniła do obsługi ze sprawą, którą powinna sama móc bez problemów rozwiązać. Szczerze liczę, że trafiłem po prostu na kiepski dzień...w przeciwnym wypadku po prostu zrezygnuję z zakupów w tym sklepie.