Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: CiociaKlocia

Dotycząca firmy: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Lublinie

Treść opinii: W szpitalu miałam umówioną wizytę w celu przyznania zabiegów rehabilitacyjnych. Pierwszy problem pojawił się, gdy okazało się, że rejestracja jest czynna tylko do godziny 13.15 :/ Aby się zarejestrować musiałam przyjeżdżać następnego dnia. Pani w rejestracji nie potrafiła odczytać prawidłowo terminu ważności ubezpieczenia, aż zadzwoniłam do NFZ i okazało się, ze ja mam rację. Datę wizyty ustalono za tydzień na 14 i jeszcze próbowano mi wmówić, że gdzie indziej czeka się na taką wizyt e 3 miesiące....jasne ;) Kiedy przyszłam na wizytę, okazało się, że jest 2 godziny poślizgu :/ szlak mnie trafił w momencie, kiedy przyszedł jakiś facet i mówi, że on ma na 14, tak jak ja. Poinformowałam go, że to jakiś błąd a on zaczął mnie wyzywać. chciałam wyjaśnić sytuację, ale oczywiście rejestracja już nieczynna :/ Na szczęście szedł kierownik i poprosiłam o wyjaśnienie. I znów miałam rację, pan miał na 14.40, ale źle go poinformowali podczas rejestrowania. W międzyczasie nie obyło się bez kłótni (i tu by się przydał system numerkowy ale elektroniczny). Kiedy wreszcie weszłam, było mi już obojętne wszystko. Lekarz opowiedział mi historię swoich wakacji, sytuację na oddziale (i jak tu się dziwić, że taki poślizg czasowy?). Pomimo tego gadulstwa, p. doktor był chyba najbardziej kompetentną osobą. Bardzo dokładnie mnie zbadał, wyznaczył sporo zabiegów i na moją prośbę polecił inne placówki gdzie dobrze rehabilitują. Aby tu się zarejestrować znów musiałabym przyjeżdżać kolejnego dnia, bo rejestracja była już nieczynna, poza tym w placówce jest remont i z niektórymi zabiegami pacjenci są kierowani gdzie indziej, o tego limity na niektóre zabiegi zostały już wyczerpane. W pomieszczeniach czysto, przy rejestracji porozwalane jakieś karteczki, podłoga w przejściach bardzo stara. Na parkiecie miejscami zero lakieru, tylko wsiąknięty w drewno bród.