Opinia użytkownika: Piotr_1270
Dotycząca firmy: ORLEN
Treść opinii: 11.09.2012 wtorek godz 14:40 stacja paliw wChełmży na Chełmiińskim Przedmieściu podjeżdżam do dystrybutora wita mnie cedzone przez zęby 'dzień dobry" pracownika na podjeździe. Wsparty o dystrybutor pilnuje węży paliwowych by mu się nie rozpełzły od tego tam jest bo przeciez nie zaproponował pomocy przy tankowaniu. Zatankowałem za 60 PLN lawirując między plamami oleju dobrnąłem do budynku. Dwa stanowiska kasowe przy jednym dziewczyna widocznie bez kodu dostępu do kasy gdyż kolejka jest do drugiegi stanowiska. Czynną kasę obsługuje młody pracownik o bardzo dużej podzielności uwagi jednoczśnie obsługuje kasę i ... prowadzi ożywioną rozmowę z koleżanką która najwyraźniej się nudzi przy kasie nr. 1, nie jest ona napewno jego siostrą.A mnie się śpieszy. Nadchodzi mój moment przeszyty zimnym spojrzeniem przeznaczonym dla kolejnego intruza wyduszam z siebie czwórka 50,18 PLN pada wyrok w swojej naiwności odpowiadam 60 PLN i kłade pieniądze równe 60 PLN licząc na resztę myśląc o zdarzajacych się promocjach. Zdegustowny amant spoglada na dystrybutor na którym jest jeszcze mój wynik i nie wydaje reszty. A nie się śpieszy. Na własne ryzyko oddzielam paragon od kasy fiskalnej a tam 50,18 PLN. Kasjer co nieco spąsowiał i to nie z powodu słówek koleżanki i wymamrotał "to musi być jakas pomyłka". A mnie się śpieszy. Machnąłem ręką i to był błąd do dziś nie mogę spać zastanawiając się nad tym czy płaci się za to co jest na dystrybutorze, czy za to co wydrukuje kasa. Tak naprawdę to zapłaciłem za to co wlałem o ile dystrybutor nie był "podkręcony", a jak mam u nich zniżkę o której nic nie wiem? Dotarło do mnie że jednak mnie orżnęli .. na punktach lojalnościowych przecież zapłaciłem więcej niż wykazała kasa.