Opinia użytkownika: Karolina_1493
Dotycząca firmy: Avans.pl
Treść opinii: Dnia 20 marca przyszła do sklepu w celu zareklamowania zasilaczauniwersalnego do laptopa. Zasilacz zakupiłam 9 lutego 2012r. Po niespełnadwóch tygodniach od zakupu zwróciłam towar ponieważ zasilacz bardzosię przegrzewał, aż naklejka zmieniła barwę jak by spalony brązowy. Wsklepie zaproponowano wymianę na ten sam nowy model na parogonie z dnia 9luty 2012r. Zgodziłam się na wymianę, gdyż sądziłam,że tamtenzasilacz był wadliwy. Niestety z tym nowym zasilaczem stało siępodobnie. 18 marca 2012r. zauważyłam, że przybrała również taki samkolor jak poprzednia, nie można było jej nawet dotknąć, bo parzyła wręce i nawet z powodu wysokiej temperatury przyczepiła się do łóżka.Podobnie dzieje się kiedy prasujemy i mamy zbyt wysoką temperaturę iżelazko przyczepia się do ubrania. Notabene dążę do przybliżeniaPaństwu sytuacji jaka zaistniała w wyżej wymienionym sklepie. Kiedyprzyszłam i przedstawiłam cel mojej wizyty pracownik powiedział, żejest już po terminie i nie zwróci za nią pieniędzy. Z tego co wiem toprzy każdym zakupie mam 2 lata gwarancji. Rok czasu od producenta i rokczasu od sklepu. Po czym pracownik wyśmiał mnie i powiedział, że jestemśmieszna, a wraz z nim wszyscy pracownicy, zrobiło się zbiegowisko wjednym miejscu, wszyscy stali słuchali mojej rozmowy i się śmiali. Staliza regałem i myśleli, że ich nie widać, ale było ich doskonalesłychać. Jednemu z panów pozwoliłam sobie zwrócić uwagę nanietaktowne zachowanie - wskazany pan miał niemalże łzy w oczach odśmiechu. Poprosiłam kierownika i przedstawiłam całą sytuację i nadalubiegałam się o zwrot pieniędzy. Mimo, że kierownik widział isłyszał zaistniałą sytuację nie zwrócił uwagi żadnemu zpracowników. Dało mi to sygnał, że obecny kierownik ma nieingerującystyl kierowania, co świadczy o tym,że sam nie podejmuje żadnych decyzji,nie uczestniczy w pracach grupy, nie ocenia też pracy podwładnych i niepanuje nad grupą. Nie jestem komikiem, cyrkowcem z którego można się wtaki sposób naśmiewać walczyłam o coś, co mi się prawnie należy. Podzisiejszym zdarzeniu widać brak kompetencji na danym stanowisku każdejjednej osoby pracującej w tym sklepie. Jeszcze bardziej jest mi przykro,że nie usłyszałam nawet tak prostego, ale jakże magicznego słowa jakimjest 'Przepraszam'. Nie chciałabym aby wystosowany e-mail miałjakikolwiek wpływ na decyzję reklamacji. Zasilacz został zabrany nareklamację. Chciałbym zwrócić uwagę, że kierownik nie był w stanieokreśli czasu oczekiwania na odpowiedź serwisu, a wiadomo, że w naszymkraju jest przyjęte 21 dni roboczych na udzielenie klientowi odpowiedzi.Proszę bardzo o przyprowadzenie do porządku pracowników ponieważpoczułam się bardzo poniżona i obrażona.