Opinia użytkownika: Aszka
Dotycząca firmy: MALWA
Treść opinii: Przy wejściu na salę stały koszyki. Na stoisku owoce-warzywa wybrałam kilka cytryn, cena była umieszczona pod skrzynką z owocami, dostępne były foliowe woreczki do pakowania. Na dziale mięsnym była kilkuosobowa kolejka i czekałam około 10 minut. Sprzedawczyni była ubrana w firmowy strój, pakowała mięso, mając na dłoni foliowy woreczek. Produkty wyglądały na świeże, miały widoczne ceny. Z półki lady chłodniczej wzięłam kilka jogurtów i masło. Nie zauważyłam przeterminowanych produktów ani braków na półkach. W kolejce do kasy byłam trzecia. Kasjerka powitała mnie "dzień dobry", zeskanowała zakupy, podała kwotę do zapłaty i kwotę reszty, którą dostałam wraz z paragonem. Kasjerka pożegnała mnie, mówiąc "dziękuję".