Opinia użytkownika: Em.
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: W sklepie wykładano bardzo dużo towaru, co dość widocznie utrudniało poruszanie się. W wielu miejscach ciężko było przecisnąć się z jednym wózkiem, nie mówiąc o czekaniu, aż ktoś inny przejedzie w wąskim przejściu. Chwilę później sama odczułam na sobie efekt tego wykładania towaru. Paniom wypakowującym napoje spadła zgrzewka napoju, dzięki czemu całe moje spodnie i buty zostały nim zachlapane. Także mąż, stojący dalej był zmoczony. Panie w ogóle nie zainteresowały się tym, że jestem cała brudna, rzuciły przepraszam i podśmiewały się, że kolejna zgrzewka poszła. Musiałam prosić, żeby w ogóle dostać coś do powycierania się, bo ilość napoju była bardzo znaczna. Nikogo nie interesowały brudne, mokre spodnie i zniszczone buty (materiałowe - nie doczyściły się). Kolejka była ogromna, na szczęście po chwili została otwarta druga kasa, więc chociaż trochę zmniejszył się czas - i tak długiego - oczekiwania.