Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Kiedy w jaworskim Tesco wprowadzono jakiś czas temu kasy samoobsługowe, ucieszyłam się z tego. Jednak nastąpiło to, co było nieuchronne - spośród tradycyjnych kas z kasjerem czynna jest teraz tylko jedna (tak było zawsze podczas moich ostatnich wizyt). Bardzo wydłuża to czas obsługi mi jako klientce, która preferuje kasy samoobsługowe. Już tłumaczę w jaki sposób. Otóż większość osób "starszej daty" z tego co widzę preferuje kasy tradycyjne i do tej poty gdy były otwarte 2 (albo nawet 3) kasy tradycyjne, a dodatkowo były dostępne kasy samoobsługowe, każdy szedł do jakiej kasy chciał. Teraz jednak kasa tradycyjna jest tylko jedna, kolejka przy niej długa, więc osoby które chciałyby z niej skorzystać nie chcą długo czekać w kolejce i kierują się do kas samoobsługowych. Korzystają z nich bardzo ślamazarnie. Rozumiem powolne i ostrożne naciskanie przycisków, kiedy ktoś dopiero się uczy... ale po skończeniu zakupów tacy klienci nie rozumieją, że wypadałoby możliwie szybko zabrać towar, aby osoba za nimi stojąca (ja) mogła skasować swoje zakupy, tylko niespiesznie wkładają do reklamówek po jednym produkcie, często przy tym oglądają opakowania, paragony albo robią np. "przemeblowanie" w swojej torebce. Choć dostępne są aż 4 kasy samoobsługowe, trzeba długo czekać na swoją kolej. Ja korzystając z takiej kasy staram się szybko wszystko zapakować, a zawartość paragonu przejrzeć ewentualnie oddalając się od stanowiska. Nie wszyscy mają takie jak ja podejście. Niektórzy pomiędzy kasowaniem poszczególnych produktów rozmawiają także ze sobą (jeśli przychodzą na zakupy całą rodziną), żartują, zagapiają się, co dodatkowo wydłuża mój czas oczekiwania. Moim zdaniem powinny być otwarte dwie tradycyjne kasy - jeśli w jednej zrobi się z jakiegoś powodu zastój, to już w ogóle będzie "korek" na cały market. Poza tym istnieją produkty mające zabezpieczenia antykradzieżowe, np. z działu odzieży, z którymi muszę udać się do długiej kolejki przy tradycyjnej kasie, aby kasjer usunął zabezpieczenie (chyba, że chcę tym zawracać głowę panu ochroniarzowi po samodzielnym skasowaniu w samoobsługowej kasie), a też niekomfortowe jest stanie w długiej kolejce z jedną tylko rzeczą. Oczywiście pewnie żadna dodatkowa kasa nie zostanie już otwarta (chyba że w okresach przedświątecznych itp.), bo przez oszczędność redukuje się liczbę pracowników na kasach... w takim razie ja będę rzadziej odwiedzać ten sklep, bo nie lubię tracić czasu na stanie w kolejkach.