Opinia użytkownika: Em.
Dotycząca firmy: PKP Wrocław
Treść opinii: Pierwszy raz byłam na Dworcu głównym po jego remoncie. Przyznam, że trochę się rozczarowałam. Plac przed wejściem bardzo ładnie zagospodarowano, więc liczyłam na podobny efekt w środku. Niestety, w oczy rzuciły się wielkie kolejki, mnóstwo robotników, oraz kapiąca z sufitu woda. Stojąc 20 minut w kolejce mogłam podliczyć liczbę osób oczekujących - na jedną kasę przypadało od 7 do 15 osób. Miałam szczęście, że pojawiłam się na dworcu dużo wcześniej, ale kilka osób nerwowo zerkało na zegarek, albo prosiło o przepuszczenie ze względu na zbliżający się pociąg. W co najmniej 4 miejscach prowadzone były roboty. Pod tablicami naprawiano kafelki, gdzieś pracownicy walczyli ze schodami ruchomymi (albo obok nich), przy wejściach na perony panowie naprawiali przeciekający sufit, którego efektem były kałuże. Wejście na peron 5 nie jest w ogóle oznaczony, co skutkowało dyskusjami oczekujących, czy jest to peron 5 czy może nie. Z ciekawości (mając czas) przeszłam się na inne perony i były normalnie oznaczone, a czas, który upłynął od otwarcia dworca jest spory jak na takie niedociągnięcia. Po staniu w kolejce postanowiłam odwiedzić jeszcze toaletę.. Widząc jednak cenę (2,50) stwierdziłam, że aż tak mi się nie chce. Od razu przypomniał mi się artykuł o cenie przechowania bagażu - przy 5 godzinach 20 zł, przy 4 godzinach 18 zł. Miały pojawić się jakieś zmiany, ale jak widać i tu i tu zatrudniono zewnętrzne firmy, które zniechęcają cenami do swoich usług..