Opinia użytkownika: Katarzyna_447
Dotycząca firmy: LIDL
Treść opinii: Odwiedziłam Lidla z myślą o zasięgnięciu inspiracji na najbliższy obiad z przepisów Pascala i Okrasy. Przed wejściem w strefie koszy i na parkingu walały się stosy śmieci, jakby ktoś wysypał kosz na śmieci. Wiatr wszystko roznosił po parkingu. Straszny to był widok. Na drzwiach wejściowych znalazłam informacje, że sklep przygotowuje się do ponownego otwarcia na początku września i że właśnie trwa wyprzedaż wszystkiego co w sklepie. Ucieszyłam się, bo pomyślałam, że może coś kupię w atrakcyjnej cenie. Jakież było moje zdziwienie gdy weszłam do środka. Ludzi w sklepie było sporo, ale towaru prawie nie było. Sklep wyglądał jak po przejściu tornada. Półki sklepowe były opustoszałe. Części z artykułami przemysłowymi w ogóle nie było. Większość lodówek był pusta i wyłączona. Towar był niekiedy porozrzucany i przetrzebiony. Personel przekładał, przenosił, wypakowywał pozostały asortyment. Nic nie kupiłam i wyszłam ze sklepu zdegustowana.