Opinia użytkownika: czystairlandia
Dotycząca firmy: Halagarda
Treść opinii: Po kilku miesiącach od ostatniej wizyty postanawiam wejść i tutaj kupić chleb, mam po drodze do innych sklepów, a przy okazji porównam, czy coś się zmieniło od ostatniej wizyty. Wczesna popołudniowa pora, w sklepie pustki. Witryna sklepu odstrasza, jakiś tekturowy baner z imitacją tortu i informacja, o przyjmowaniu zamówień na ciasta. Wątpię, czy bym się tutaj zdecydowała zamówić, chociaż ciasta przywożone z innego miejsca. Podchodzę do lady - kasy, dalej wisi nieszczęsna kartka o tym, że nie są uznawane reklamacje. Proszę o pół chleba krojonego. Dostaję tzw. gotowca w woreczku, niby wszystko ok, ale wzbudza coś moje podejrzenie bowiem dostrzegam "coś czarnego" na skórce naklejone, nie jest to spalona skórka, nie jest to dodatek typu zioła (chleb jest zwykły). Proszę o wymianę i pokrojenie na miejscu z nowego bochenka, pani zerka na to co w woreczku, bez słowa wymienia. Nie wiem, co to było, nie chce wiedzieć. Ciastka wystawione do sprzedaży na wagę bez żadnego przykrycia położone na ladzie. Dostrzegam muchy, odchodzi ochota na zakup. Paragon zostawiony przy kasie fiskalnej, trzeba się o niego prosić. Nic się nie zmieniło w standardzie obsługi w porównaniu z tym co kilka miesięcy temu tu zastałam. Może dla kogoś, kto ma blisko ten sklep z chlebem jest ratunkiem na poranne zakupy. W mojej opinii w tym sklepie brakuje podstawowej zasady czyli jeśli jest to cukiernia - piekarnia ma być czysto a uprzejmość powinna być codziennością. Obsługa ma zachęcić by powrócić nazajutrz i kupić chleb. Tak niestety nie jest, zresztą nie daję temu miejscu szansy na długie przetrwanie, jeśli standard obsługi i jakość oferty pozostanie na takim poziomie jak obecnie.