Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: czystairlandia

Dotycząca firmy: Auchan

Treść opinii: Obserwacja dotyczy wizyty w sklepie Auchan i jakości obsługi tylko na dziale elektronika. Zmuszona koniecznością zakupu nowej ładowarki do telefonów udałam się do tego sklepu. Późne godziny sobotnie, pasaż zamknięty dlatego tutaj padł wybór i nadzieja na zakup. Po małych zakupach spożywczych trafiam na stoiska zlokalizowane po drugiej stronie od wejścia na salę sprzedaży, na samym końcu. Tutaj jest asortyment elektroniki, tv itp. Z daleka widzę stoisko, a właściwie stanowisko obsługi klienta tych działów, zlokalizowane z boku regałów. Dwóch pracowników obsługuje klientów. Kolejnych dwóch pracowników ubranych w firmowe koszulki z identyfikatorami sklepu stoi w pasażu rozmawia między sobą. Podchodzę i proszę o pomoc, gdzie mogę dostać odpowiedni asortyment. Uzyskałam odpowiedz, aby podejść do stolika, gdzie są obsługiwani klienci. Czekam, aż pan obsłuży do końca te osoby, gdy nadchodzi moja kolejka ten sam pan co obsługiwał, pytał w czym może pomóc. Drugi pan stał z boku, być może zastanawiał się nad jakimś zamówieniem do sklepu, w każdym razie nie był zainteresowany pomocą dla klienta. Pracownik podchodzi ze mną kilka kroków, wskazuje regały z daleka i tylko tyle. Podchodzę na wskazane miejsce szukam sama interesującego mnie modelu ładowarki. Towar poukładany na regale, opisane ceny. Niestety mały wybór. I istotna uwaga: ładowarki sieciowe wymieszane z ładowarkami samochodowymi. Pierwsze opakowania na wieszakach póki nie koniecznie pokazują co jest dalej. Kilka minut spędzam, by dokładnie oglądnąć asortyment. Potem udaję na kilka regałów dalej by zobaczyć, czy w tym drugim miejscu co wskazał pracownik nie ma. Tutaj towar poukładany starannie: różne przejściówki, kable usb itp. starannie opisane. Niestety zmuszona jestem wrócić do stanowiska obsługi i jeszcze raz spytać i poprosić o pomoc, być może pracownik zaproponuje inne rozwiązanie. Po chwili udaje się ze mną jeszcze raz na pierwsze stanowisko, jest ładowarka ale z tzw. grubą końcówką, nie udaje się znaleźć poszukiwanego modelu ani tzw. przejściówki. W końcu sama wpadłam na pomysł, aby zakupić tzw. multikabel usb do ładowania telefonów i innych urządzeń mobilnych tzw. 8 w 1, jest tylko problem, czy będzie ładować. Pytam pracownika, czy można otworzyć opakowanie i sprawdzić. Pan podchodzi ze mną na stoisko z laptopami, wszystko działa, decyduję się na zakup. Byłam w sytuacji, gdzie telefony w każdej chwili mogły się rozładować. Pomijam fakt niedostępności ładowarki. Ale mam prawo nie znać się na elektronice i nowościach, natomiast pracownik, gdyby naprawdę zależało mu na sprzedaży, znając asortyment i inne rozwiązania sam powinien zasugerować dużo wcześniej ten zakup. Zabrakło może pomysłu, chęci. Ogólnie obsługę oceniam poprawnie, bez jakiś nieuprzejmości. Dodam, że nie było w tym czasie innych klientów w punkcie obsługi, którzy by czekali. Podejrzewam, że brak inicjatywy wynikał raczej z obowiązków tzw. rozliczenia się z dnia pracy na tym dziale w systemie /sprzedaż, faktury, zamówienia/, bowiem do zamknięcia sklepu pozostało kilkadziesiąt minut. Pracownik był sam i odpowiedzialny raczej za cały dział, dlatego nie był zainteresowany by poświęcić klientowi więcej czasu.