Opinia użytkownika: Magika
Dotycząca firmy: PKP Kraków
Treść opinii: Obserwacja powinnam chyba zacząć od pytania o to jaki jest rekord stania w kolejce do kasy w dzień roboczy czwartek w godzinach około południowych? Specjalnie wybrałam się wraz z synem na dworzec PKP aby kupić bilety dzień wcześniej i nie stać w kolejkach. Kolejki w holu dworca PKP w Krakowie były gigantyczne. I nie był by to problem gdyby obsługa w miarę sprawnie radziła sobie z pomocą komputera w druku biletów i obsłudze klientów. Do kasy stałam 50 minut! Pani w kasie była jakby nie z tego świata nie zorientowana w podstawowych trasach kolejowych i chyba mnóstwie innych spraw. Do tego była bardzo arogancka, mówiła cicho i przy każdym prawie kliencie szła się jeszcze coś dopytać. To był dzień w którym z racji wykolejenia się pociągów w rejonie stacji Wronki pociągi jeździły trasą okrężną. Najpierw Pani mi powiedziała, że nie może sprzedać biletu bo : uwaga BĘDĘ JECHAŁA DŁUŻEJ O GODZINĘ. Odpowiedziałam, ze nie jest to problem i nie bardzo rozumiem czemu nie chce mi sprzedać biletu. Po ok. 3 minutowej totalnie jałowej rozmowie z Panią która machała jakaś kartką na której wyraźnie widniało opóźnienia do 60 minut Pani po moim stanowczym stwierdzeniu, ze proszę o bilet na taki a taki pociąg bo i tak każdy pociąg z Krakowa ( no z wyjątkiem gdybym pojechała z przesiadkami przez Gdynię) i tak musi jechać przez Poznań i tak dłuższy przejazd jest konieczny i nie mam ochoty dyskutować. Pani wychodząc trzy razy konsultując się z kimś ostatecznie bilet sprzedała. Nie spotkałam się z taką obsługą ani tempem obsługi.