Opinia użytkownika: Arkadiusz_377
Dotycząca firmy: PKS Sieradz
Treść opinii: Witam,polecam pójście na dworzec PKS w Sieradzu, dla ludzi w średnim i starszym wieku przypomną sobie z łezką w oku czasy socjalizmu i kabaret Laskowik-Smoleń coś w tytule 'na zapleczu".Natomiast dla młodych widzów jest to lekcja poglądowa jak kiedyś było i jak nie należy obsługiwać klienta.Przejdę do meritum.W okienku siedziała średnio miła pani w średnim wieku i na wszelkie pytania odpowiadała - "nie wiem,nie ma ,nie wiem".Zapytałem o autobus do Opola,-nie wiem jest rozkład ,ale to obsługuje inny przewożnik."W swej naiwności spytałem o cenę i bilet -Nie sprzedaję,ceny nie znam.Sprawdziłem u góry na rozkładzie,gdzie średnio do każdego kursu są 3-4 literki odnośniki i spytałem chcąc się upewnić o kurs -Nie wiem.W kabarecie było '''''''''''''''''''''''''''''''nie ma,nie ma ,nie ma,-wreszcie klient spytała co jest,odpowiedż ja jestem" i podobnie było tu.Jak ktoś ma dużo wolnych minut to może zapytać na internecie przez e-podróżnik(koszt2,58 za min),gdzie za 4 razem był wolny konsultant.Uczciwie trzeba przyznać że za czas oczekiwania nie naliczają opłaty.