Opinia użytkownika: leets
Dotycząca firmy: LIDL
Treść opinii: Udałem się w dniu dzisiejszym na zakupy do Lidla po powrocie z wakacji w Chorwacji. Trochę z ciekawości by porównać ceny produktów a dwa by zrobić potrzebne zakupy. W samym sklepie było czysto, pracownicy się krzątali po sklepie. Czynna była jedna kasa. Kasjer widząc długą kolejkę przy kasie przywołał dzwonkiem innego pracownika i zaczął obsługiwać przy kolejnej kasie. Oczywiście ceny produktów w polskim Lidlu są znacznie niższe w porównaniu do chorwackich sklepów Lidl. Są różne produkty, których nie można kupić w Polsce i na odwrót. Moją uwagę przykuła promocja filetów z kurczaka za 13,49 zł którą dodatkowo promują "słynni dwaj kucharze". Na produkcie widniała wyższa cena, ale postanowiłem sprawdzić reakcję kasjera i za jaką cenę mi te filety sprzeda. Przy kasie wskoczyła cena wyższa, więc postanowiłem domagać się kupna w promocyjnej cenie. Rozpoczął się "proceder" wzywania osoby funkcyjnej i proces zwrotu różnicy. Wszystko odbywało się w taki sposób, że pozostali klienci sklepu patrzyli na mnie jakbym co najmniej coś ukradł i jeszcze się nie wiadomo czego czepiam. Uważam, że nie tak powinno to wyglądać. Druga sprawa to reklamowany produkt z taką pompą i rozmachem (wyróżniona cena, gazetka promocyjna) powinien być wcześniej sprawdzony i odpowiedni oznaczony.