Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Dnia 31 lipca 2012 roku udałem się do hipermarketu Tesco w celu zrobienia dobrego zakupu. Przed samym sklepem mogłem zauważyć pracowników sklepu, którzy palili papierosy oraz to, że było przed nim czysto. W samym sklepie również podłoga nie budziła żadnych negatywnych odczuć. Na sali sprzedaży było chłodno, ale temperatura odczuwalna była przyjazna. Chciałem kupić swoje ulubione rogaliki maślane, które są wypiekane bezpośrednio w sklepie, ale już ich nie było. Ogólnie asortyment pieczywa był wybrakowany i nie było przy nim kartek z informacją i przeprosinami za chwilowy brak towaru. Żadna z kas obsługowych nie była czynna, dlatego też musiałem skorzystać z kasy samoobsługowej, których w sklepie jest cztery z czego dwie były zajęte przez klientów. Gdy podchodziłem do kas, zauważyłem jednego z pracowników stojących w ich obrębie z dość dziwna miną - zmęczenia i niechęci. Naprawdę nie zachwycała do poproszenia o pomoc. Kasa przy której się obsługiwałem nie była do końca sprawna, ponieważ specyficzny sygnał zeskanowania sygnału nie działał.