Opinia użytkownika: mała_14
Dotycząca firmy: New Yorker
Treść opinii: wybierając się na zakupy do fajnego młodzieżowego sklepu, w poszukiwaniu spódniczki..akurat tego dnia miałam potrzebę na sukienkę, spódniczkę..oczywiście tam dostać rozmiar należy sobie obejść 300 metrowy sklep by znaleźć rozmiar..(tor wszędzie rozrzucony ). W poszukiwaniu personelu, otrzymałam odpowiedz "mam przerwę na śniadanie" co ku mojemu zdziwieniu..co pani tu robi? moim zdaniem powinna przekazać koleżance informację w poszukiwaniu danego rozmiaru jak "S" wkurzona podeszłam do kasjerki..oczywiście rozmiar jest..ale pytanie Gdzie ? Czy w tych sklepach musi panowac az taki bałagan..to niech zatrudnią stażystów..na litość boską..żenada..