Opinia użytkownika: Mietka
Dotycząca firmy: Eko Chata
Treść opinii: Do sklepu poszłam w niedziele tak z przypadku, przebywając w gościach. To co mnie spotkało było przerażające. Sklep jest brudy, towar leże wszędzie tylko nie na paletach czy pólkach, panie się krzątają tylko po zapleczu i od czasu do czasu jakaś pani wystawi głowę czy ktoś czasem nie zakłóca jej spokoju i czasem nie chce zapłacić za zakupy. Podeszłam do pojemnika z ziemniakami, szukałam reklamówek czy woreczka do nabrania, lecz nic nie znalazłam, podeszłam więc do Pani która stała paląc papierosa przy wejściu do sklepu, bo innej na sali nie było. I zapytałam czy są jakieś woreczki do nabierania ziemniaków, Pani powiedziała że nie mają ale mogę kupić reklamówkę jednorazową.Podziękowałam i udałam się na stoisko z pieczywem gdzie wzięłam woreczek i nabrałam do niego ziemniaki, oczywiście gołą ręką bo woreczka czy rękawiczki też tam nie było.Skierowałam kroki na stoisko mięsne gdzie również nikogo nie było. Po 4-5 minutach z zaplecza wyszła Pani pytając "Co podać"- poprosiłam o 2 piersi z kurczaka, pani złapała gołą ręką piersi włożyła do woreczka i zapytała KARTA czy GOTÓWKA. Poprosiłam o nałożenie mi 2 nowych piersi ale przez rękawiczkę, Pani powiedziała, że nic takiego się przecież nie stało i tak to zapewne w domu umyję. Zrezygnowałam z zakupu. Podeszłam do kasy z samymi ziemniakami, położyłam na taśmie i karnie czekałam na kogoś z obsługi. Po kilku minutach kolejna Pani wyszła z zaplecza, skasowała moje ziemniaki, wydała resztę i nie czekając, aż zbiorę resztę z podstawki wyszła z powrotem na zaplecze. Słychać było rozmowy. Nie koniecznie na tematy związane z pracą. Nie było ani Dzień dobry, nie mówiąc o Do widzenia. Z takim sklepem się jeszcze nigdy nie spotkałam.