Opinia użytkownika: Em.
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Przyznam, że po tym co dzisiaj zobaczyłam w tej Biedronce długo nie miałam apetytu, a dodatkowo będę chyba każdą paletę/karton z którego biorę towar oglądać dziesięć razy. Weszłam zrobić szybkie zakupy - potrzebowałam 3 konkretnych rzeczy do sałatki i kakao. Szło całkiem sprawnie, dopóki nie poszłam po ogórki konserwowe. Ze słoików na górnej warstwie była wyszarpana tektura, jednak do nakrętek były przyklejone jej resztki. Pomyślałam, że coś się rozlało i już miałam sięgać po słoik z kartonu niżej, jednak to co zobaczyłam wywołało jedynie odruch wymiotny (przepraszam, ale musiałam to napisać!). Pod obklejonymi kartonem słoikami były jeszcze dwie warstwy. Jak się okazało kartony niżej również były zalane jakimś płynem, a sam karton oraz leżące na nich słoiki (na dolnej części) były porośnięte białą 'futerkową' gęstą pleśnią. Warstwy pleśni było sporo, była na wszystkich kartonach, z czego można wysnuć wniosek, że zalanie było intensywne, a pleśń rozwijała się na tych kartonach dłuższy czas. Nie wiem, czy pracownicy tej Biedronki mają problem ze wzrokiem, czy są takimi niechlujami, ale jedno jest pewne. Nigdy więcej tam nie zajdę i radzę wszystkim patrzyć dokładnie na kupowane tam towary.. Skoro produkty spożywcze są obrośnięte pleśnią, nie chcę nawet wiedzieć, jakie zagrożenia czyhają na nas kupując w tym miejscu. Kolejek nie było, szybko zrobiłam zakupy, ale to za mało, żeby wybaczyć to, co zobaczyłam.