Opinia użytkownika: Aszka
Dotycząca firmy: Mardi
Treść opinii: Zaszłam do sklepu, żeby kupić wędlinę na kanapki. Kiedy weszłam do środka, za ladą były dwie sprzedawczynie, a klientów było czworo. Sprzedawczynie były ubrane w firmowe stroje. Lada chłodnicza była dobrze zaopatrzona - mięso i wędliny były poukładane, nie było luk, przy każdym produkcie była widoczna jego nazwa i cena. Wędliny i mięso wyglądały świeżo. Kiedy ustawiłam się w kolejce, byłam trzecia i czekałam około 5 minut. Kiedy nadeszła moja kolej, sprzedawczyni zwróciła się do mnie z pytaniem "słucham?". Kiedy kroiła wędlinę, miała założoną jednorazową rękawiczkę.Plasterki wędliny były równo ułożone i starannie zapakowane w papier i woreczek foliowy. Sprzedawczyni podała mi kwotę do zapłaty, przyjęła pieniądze i podała kwotę reszty, którą dostałam do ręki z paragonem.