Opinia użytkownika: nattan
Dotycząca firmy: Muzodajnia
Treść opinii: Strona lekka, rozplanowana z rozmysłem i łatwa w nawigacji. Oferuje tanie i legalne pliki z muzyką oraz audiobooki czy pliki do nauki języków obcych. Formaty dostępne dla zarejestrowanych użytkowników to mp3, mp4 (AAC+), wma w jakości od 128 kb/s do 256 kb/s, bez zabezpieczeń DRM. Najtańszy miesięczny abonament to 8 zł za 25 utworów (0,32 zł za plik) - osoby nie posiadające telefonu w plusie muszą wykupić abonament z góry za rok i opłacić go przelewem. Przy droższych abonamentach koszt 1 utworu spada do 10 groszy.Pliki są w jakości akceptowalnej przez większość użytkowników (odtwarzane podczas głośnej imprezy nie wykazują żadnych wad, dźwięk jest czysty). Ponowne ściągnięcie tej samej piosenki nie powoduje ponownego obciążenia limitu plików do pobrania.Niestety utwory niewykorzystane w danym okresie 30-dniowym przepadają. Zawodzi też wyszukiwarka serwisu. Po wpisaniu wykonawcy i tytułu otrzymujemy kilka tysięcy wyników zawierających choć jedno z wpisanych słów. Jest też wyszukiwarka szczegółowa, ale często omija piosenki - zdarzyło mi się, że wynik wyszukiwania był pusty, lecz po wejściu w wykonawcę w jego dyskografii znajdowałem interesującą mnie piosenkę. Zgłoszenie tego błędu na fanpage'u Muzodajni na Facebooku nie przyniosło żadnej odpowiedzi.Wybór utworów też jest ograniczony np. w porównaniu z iTunes. Muzodajnia chwali się liczbą blisko 3 milionów utworów, ale nie podaje rozgraniczenia na muzykę, audiobooki i konwersacje. Co tydzień faktycznie pojawiają się nowości, jednak brakuje mi choćby nagrań takich artystów jak Michael Jackson czy Britney Spears - te dostępne są nieliczne, sprzed 25 lat (w przypadku MJ) lub w postaci remixów. Mimo to uważam, że oferta abonamentu za 8 zł jest bardzo atrakcyjna i z serwisu zamierzam długo korzystać.