Opinia użytkownika: czystairlandia
Dotycząca firmy: Szyprówka Chata pod Sową
Treść opinii: Położenie obiektu: 773 m n.p.m. grzbiet Przełęczy Sokolej (Góry Sowie), na granicy dwóch miejscowości Sokolca i Rzeczki, granica powiatów kłodzkiego i wałbrzyskiego. Chata Pod Sową - Szyprówka to drewniany pensjonat (typu schronisko) prowadzony przez młodych właścicieli. Obiekt jest widoczny od głównej drogi (znajduje się na trasie początkowej wyjścia na szlak na Wielką Sowę). Przed budynkiem jest parking dla gości na kilka samochodów. Postanawiam wstąpić ze znajomymi na małą czarną, zanim udamy się w dalszą wędrówkę na szlak.Cisza, piękny widok z tarasu na pasmo gór a przede wszystkim niezapomniane i miłe wrażenie miejsca, to coś co na długo pozostanie w pamięci. Przemili gospodarze, pasjonaci gór i jazdy konnej. Bardzo uprzejma obsługa, co da się odczuć podczas obsługi i rozmowy z właścicielem. Bardzo ładny drewniany wystrój obiektu, czysto, miejsce urządzone z pasją, jest kominek a na wejściu do obiektu w holu stare pianino (robi wrażenie). Restauracja - wybór potraw jak najbardziej znakomity. Podana zamówiona poranna kawa na tarasie, to cudo ! Nie często spotyka się w takich miejscach taką gościnność, a sposób podania i przygotowania powinien być wzorem dla niejednego hotelu. W drodze powrotnej popołudniu zatrzymujemy się tutaj ponownie tym razem na piwo, moja opinia o tym miejscu dalej pozostaje niezmienna: czysto, grzecznie i miło. Obiekt oferuje bardzo duży wybór znakomitych piw czeskich, niemieckich. Ceny jak najbardziej dostępne. Pensjonat oferuje miejsca noclegowe z łazienkami. Łazienka na parterze dla gości restauracji dostępna, czysta.Potrzebowałam doładować na chwilę komórkę, pytam właściciela, nie stanowiło to problemu. Ceny w obiekcie podane, paragon wydany. Poprosiłam też o pieczątkę okolicznościową obiektu, była dostępna, wyłożona przy obsłudze kasy. Pensjonat jak najbardziej wart polecenia i wyróżnienia. Czasami spotykane schroniska górskie czasy swojej świetności i miłej obsługi mają już dawno za sobą, widać znużenie. W takich obiektach traktują turystę na zasadzie przyszedł, bo potrzebował, pójdzie dalej. To miejsce, zapewniam, że do takich nie należy. Z chęcią jeszcze tutaj wrócę, mimo odległości kilkuset km od mojego miejsca zamieszkania, takie miejsce może stanowić wspaniałą bazę wypadową, by poznać dokładnie pasmo tych gór. Takich miejsc się nigdy nie zapomina, a pierwsze poniekąd przypadkowe wejście i wrażenie na długo pozostaje w pamięci. Kilkadziesiąt minut kompetentnej obsługi (i rano i popołudniu) zrobiło naprawdę dobre wrażenie, śmiało wyróżniam ten obiekt najwyższą oceną. Polecam !