Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Kaufland
Treść opinii: Kaufland to miejsce spotkań młodzieży (szczególnie w weekendy) a również i "malinowych nosków". Odstraszają Ci drudzy zwłaszcza przed sklepem sławnymi zdaniami "Szefuniu złotóweczkę". Nikt z tym nic nie robi, może ze względu na brak ochrony albo ze względu na odrażający widok tych osób. W samym markecie szeroki asortyment. Mnie interesował kabel telewizyjny tzw. euro złącze. Próbowałem znaleźć kogoś z tego działu jednak każda osoba odsyłała mnie do następnej. Jedna Pani nie bo wykładała towar, kto inny nie wiedział o czym mówię a jeszcze kto inny stwierdził że to nie elektroniczny i poszedł. Podszedłem do informacji. Czekałem około 5minut po czym pojawiła się Pani z kanapką w ustach i zawałała przez mikrofon "poprosze kogoś do elektronicznego" i powiedziała żebym poszedl na elektronikę. Po chwili przyszedł Pan który bez problemu pokazał kabel. Był życzliwy zadbany i usmiechnięty. W kasach kolejki dużej nie bylo więc bez problemu w ciągu paru minut mogłem już zapłacić. Co do miejsca pracy kasjerki zastrzeżeń nie mam, no może poza papierkami od batoników pod nogami ale coś jeść musi.