Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik

Dotycząca firmy: Pekao SA

Treść opinii: Tej soboty byłem w Lubartowie. W godzinach porannych postanowiłem dokonać przy pomocy serwisu mobilnego Banku Pekao S.A. przelewu. Niestety nie pamiętałem hasła i po trzech próbach zakończonych niepowodzeniem moje konto Pekao24 zostało zablokowane, a tym samym straciłem możliwość korzystania ze wszystkich serwisów elektronicznych oferowanych przez bank. Zgodnie z sugestią jaka pojawiła się na ekranie mojego telefonu postanowiłem zadzwonić na infolinię banku w celu odblokowania konta. Spodziewałem się standardowej procedury autoryzacji: podanie danych osobowych, kodu PIN do rozmów telefonicznych i odpowiedzi na kilka trudnych pytań. Niestety bardzo się pomyliłem. Okazało się bowiem, iż jednym z warunków odblokowania konta w usłudze Pekao24 jest posiadanie papierowej karty kodów jednorazowych. Ja takiej karty nie posiadam ponieważ kody autoryzacyjne już od dawna generuję przy użyciu aplikacji mobilnej PekaoToken. Pani miłym głosem poinformowała mnie, że w obecnej sytuacji w celu odblokowania serwisu Pekao24 muszę osobiście udać się do najbliższego oddziału banku. Zapewne tak właśnie bym uczynił i zapomniał o całej sprawie, gdyby nie jeden dość dziwny fakt: otóż ktoś zdecydował, że oddział banku w mieście liczącym sobie ponad 20 tyś mieszkańców wcale w soboty otwarty być nie musi. Czyżby oszczędności (?)Konto w Banku Pekao S.A. posiadam od ponad 8 lat i był to pierwszy raz kiedy się na nim zawiodłem. Archaiczne procedury bezpieczeństwa sprawiły, że na parę dni zostałem odcięty od możliwości wykonywania przelewów. Bank, który stara się o miano nowoczesnego tworząc coraz nowsze metody komunikacji, udostępniając klientom aplikację na telefony komórkowe nagle daje klientowi sygnał, że bez kawałka papierka, który niemal odszedł już do lamusa niczego w sytuacji kryzysowej nie załatwi. Ta sytuacja obnażyła zupełnie politykę banku, który z zewnątrz wydaje się być nowoczesny i przyjazny klientowi, a w rzeczywistości usiany jest procedurami rodem z PRL-u. Dodatkowo zamykanie w sobotę oddziału w małym mieście jest zwykłym lekceważeniem klientów.