Opinia użytkownika: bandido
Dotycząca firmy: Suplement
Treść opinii: Wpadłem wczoraj z żoną na piwko przed seansem w kinie-mieliśmy trochę czasu- ponieważ kelnerka była zajęta, podszedłem do baru żeby wziąć samemu, mieliśmy miejsce w ogródku, poprosiłem o 2 piwa a Pani na to: NIE WIEM CZY MOGĘ PANU SPRZEDAĆ BO WYGLĄDA PAN NA NIETRZEŹWEGO, usmiechnąłem się, bo to taki żarcik był a może ją znałem i nie kojarzyłem, więc zażartowała sobie,nie? Przepuściłem dwie panie które płaciły rachunek i znowu poprosiłem o te piwa a ona mi to samo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zgłupiałem, bo tego dnia piłem tylko kawę z rana, więc poprosiłem kierownika- " nie ma" - a kiedy będzie? "nie wiem" - to poproszę nr telefonu- " nie mogę dać prywatnego nr szefowej" - to poproszę Pani nazwisko- " nie wiem czy chcę Panu podać ". W tym momencie włączyła się moja żona, stanowczo prosząc o nazwisko tej kobity i nr do szefa, oczywiście nie dostaliśmy, i tak dalej i tak dalej, dodam tylko że mam 40 lat a do "Supla" chodzę z dziesięć, BYŁEM NA PIWIE W SETKACH KNAJP W TYM KRAJU I NIKT NIGDY MNIE TAK NIE POTRAKTOWAŁ!!!!!!! Na pewno tego tak nie zostawię